Dnia 17 października klasa II A razem z klasą II B pojechała na wycieczkę do lasu. Teren Nadleśnictwa Nowa Dęba rozciąga się na rozległej powierzchni w województwie podkarpackim. Rosną tam drzewa iglaste i liściaste oraz różne gatunki innych roślin. Przeważają głównie sosny, świerki, dęby oraz buki.
Na ścieżce edukacyjnej, którą szli uczniowie rosło wiele grzybów, zarówno jadalnych jak i trujących. Pan leśniczy przypomniał, że trujące grzyby są pożywieniem dla wielu zwierząt i nie można ich niszczyć. Uczniowie mieli okazję zaobserwować wiele zwierząt. Niedaleko przemknęła sarna, która w podskokach szybko oddaliła się od ścieżki. Na drzewach nieopodal były zasiedlone domki dla nietoperzy.
Pan leśniczy pokazał dzieciom żuka leśnego, którego podziwiali niektórzy uczniowie, biorąc go na swą dłoń. Zaskoczeniem dla wielu było też spotkanie żab skaczących po leśnej ściółce. Przy pobliskim strumyku można było obserwować ślady bobrów, które budując tamę lub swoje gniazdo ścięły kilka drzew. Uwagę uczniów zwróciły dziwne ślady na pniach niektórych drzew. Pan leśniczy żartował, że to młode rysie ścierają sobie pazurki i robią w ten sposób swój totem. To jeden z żartów pana Remigiusza, który bardzo lubi zabawę „Prawda, czy fałsz?” Potem cierpliwie wyjaśniał wszystkim, że są to ślady z pozyskiwania żywicy, która służy do produkcji lakierów. Są one potrzebne do restaurowania dawnych obrazów i mebli. Po powrocie ze ścieżki edukacyjnej pan leśniczy przygotował dla dzieci ognisko a rodzice kiełbaski i chlebek.
Po posileniu się i zabawie przy piaskownicy wszyscy zasiedli, by wysłuchać dalszych opowieści. Pan leśniczy opowiadał o ptakach żyjących w lesie oraz w pobliskich stawach. Dowiedzieliśmy się, że często można spotkać tu nie tylko dzięcioła ale również zimorodka, żurawie, dzikie gęsi. W lasach mieszka dużo dzików, których ślady widać nawet przy leśniczówce. Na tym terenie mieszka także wataha wilków, która jest stale obserwowana przez leśników.
Duże zaciekawienie wzbudziły pomoce pana leśniczego; kły dzika, rogi kozła sarny, daniela, jelenia i łosia. Dzieci mogły je dotykać, robić zdjęcia. Rogi trzymali rodzice i pani Agnieszka, bo niektóre były ciężkie i ostro zakończone. Na koniec wszyscy uczestniczyli w zabawie – odgadywaniu zagadek. Nagrodą za odgadnięcie były znaczki odblaskowe w kształcie sówek lub lisków. Każda z klas otrzymała również książeczkę o lesie, która została przekazana paniom wychowawczyniom. To był udany dzień. Jeden z chłopców powiedział do pani: „To mój najlepszy dzień w życiu!”